Beneficjent: Parafia Rzymsko-Katolicka p.w. Św. Wawrzyńca,
Żukowo 24A,
09-162 Nacpolsk
informuje,
o realizacji operacji: Rewitalizacja dziedzictwa kulturowego poprzez remont i konserwację muru okalającego zespół obiektów kościelnych oraz cmentarza przykościelnego.
W wyniku realizacji operacji zostanie osiągnięty następujący cel: Zachowanie dziedzictwa kulturowego poprzez wykonanie remontu i konserwacji muru okalającego zespół obiektów w Żukowie.
Operacja pn: „Rewitalizacja dziedzictwa kulturowego poprzez remont i konserwację muru okalającego zespół obiektów kościelnych oraz cmentarza przykościelnego”,
realizowana w ramach poddziałania 19.2 „Wsparcie na wdrażanie operacji w ramach strategii rozwoju lokalnego kierowanego przez społeczność” w ramach działania „Wsparcie dla rozwoju lokalnego w ramach inicjatywy LEADER” objętego Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014–2020.
Operacja dotyczy Umowy o przyznaniu pomocy Nr 00052-6935-UM0710078/16 zawartej w dniu 21-03-2017 r. pomiędzy Województwem Mazowieckim z siedzibą w Warszawie a Parafią Rzymsko-Katolicką p.w. Św. Wawrzyńca w Żukowie.
Środki finansowe przyznane na realizację operacji: 149 986,00 PLN.
Jedną z największych pokus, jaką szatan wzbudza w sercu człowieka, by odciągnąć go od spowiedzi, jest: „Po co masz klękać w konfesjonale przed kimś, kto też jest tylko człowiekiem i też grzeszy? Idź do lasu, Bóg jest wszędzie! Wykrzycz swoje grzechy, napisz na kartce i spal – to jakoś do Boga dojdzie”. A jednak Pan Bóg wymyślił to tak, że mam uklęknąć przed kapłanem i jemu powiedzieć swoje grzechy. Wiedząc jednocześnie, że w nim sam Chrystus słucha mojej spowiedzi.
Profesjonalizm i perfekcja były moim mottem. Myślałam, że jestem warta tyle, ile osiągnę. Skutki to życie w biegu, poczucie pustki i powierzchowne relacje - mówi Kasia Olubińska. To wszystko, co powinno dawać mi szczęście, nie dawało go. I wtedy pojawił się On... 
Charbel Makhlouf był pustelnikiem. Dobrze wiedział, na czym polega post. Poznajcie 5 wspaniałych wskazówek, jak przeżyć ten ważny czas.
Czterdzieści dni to mnóstwo czasu, tak przynajmniej zwykle wydaje mi się w Środę Popielcową. Jednak dziwnym trafem, tuż przed Niedzielą Palmową pojawia się w mnie okrzyk zdziwienia: "Jak to, to już? Dlaczego przespałam większość czasu?" Żeby tego uniknąć, mam kilka konkretnych propozycji - pisze Maja Moller.
Akceptacja siebie to bezwarunkowe i całkowite przyjęcie siebie samego takim, jakim się jest. Taka postawa to nie jedna z wielu opcji, ale podstawa. Wszystkiego. 
W okresie Wielkiego Postu wiele osób chce podjąć jakieś wyrzeczenie, zrezygnować z czegoś. Podejmują więc praktyki postne, powstrzymują się od oglądania telewizora, odmawiają sobie spożywania alkoholu czy palenia tytoniu. Nieraz rodzi się jednak pytanie, czym różnią się te praktyki od zwykłego hartowania woli czy kształtowania charakteru?
Są takie okresy, gdy moglibyśmy modlić się godzinami. Są i takie dni, gdy 5 minut rozważania Słowa Bożego ciągnie się w nieskończoność i wydaje się pozbawionym sensu wysiłkiem.
"Znowu ten Wielki Post" - wzdychał niedawno pewien młody katolik. Znowu ten popiół, posty, szał postanowień i wyrzeczeń na parę tygodni, tylko po to, by potem… wrócić do normy. Smutno mi się zrobiło, gdy go słuchałem.